kochanie Ty moje a usiądź kiedyś sobie tak bezczynnie przez pół godziny dziennie i czekaj może ktoś mnie odwiedzi może nie ....czy nie lepiej ten czas przeznaczyć na inny cel nie zapominajmy Proboszcz ma na "głowie" cała parafie jak również inne załatwienia a godziny są tylko informacja dla petenta zresztą jak w innych urzędach .

ksiądz ma być dostępny dla parafian zawsze i bez względu na wszystko! wiadomo, że w trakcie nabożeństwa nie odejdzie od ołtarza po to, żeby przyjąć np. zapowiedzi. ale poza nabożeństwami, ten konkretny ksiądz nie ma zbyt wielu zajęć. jak się tak ludzi traktuje, to niech się później nie narzeka na niską frekwencję w kościele, bo jak ktoś mnie nie chce to nic na siłę, są inne parafie

Ksiądz powinien rozmawiać z parafianami, przecież po to jest tzw. kolęda. A ja tego nie zuwazyłam.Przeciez kazdy pasterz powinien wiedzieć coś o swoich owieczkach. W kościele po mszy ksiądz zadaje niepotrzebne, śmieszne pytania, a jak przychodzi do domu to trudno o jakakolwiek rozmowę. Nie wiem czy to wynika z księdza wyższości nad nnymi, czy po prostu ksiedza to nie interesuje. Troche lat już zyję ale z taka osobowościa księdza sie nie spotkalam.

Nie którzy księża(zwłaszcza "starszej daty") mają pewne przyzwyczajenia. Więc aby odnosić dobre i
owocne skutki swojej pracy, potrzebują , od czasu do czasu pewnej ,że tak powiem rewolucji. Dzisiaj trzeba mieć czas dla swojej owieczki aby ona chciała słuchać,a najważniejsze: w pewnym stopniu zaufać.

Nie rozumiem na co komu taka budowla??? Jeden ksiądz tyle potrzebuje ??? Gdyby poprzedni proboszcz zajmował w dalszym ciągu ową posadę ,na pewno nie byłoby takiej komedii. Najłatwiej oczerniać człowieka dobrego i ciepłego. Lepiej się pomodlić o pomyślne wyjście z sytuacji. Szczęść Boże!!
A tak na marginesie ,skąd takie tłumy w sąsiedniej parafii....................................

Ja jestem bez winy i rzuce kamieniem ......zyje naprawde skromnie ciezko pracuje i nie mam kasy na rozhukanych ksiezy... na cholere im takie gmachy!!!!! kosztem ludzi buduja i bogaca swoje koscielne gospodarstwo dla nastepcow Ksiedzu arkowi wystarczalo to co ial.Dosc tego Pan Jezus nie mial nic a oni co wyprawiaja ale to sie im skonczy juz niedlugo jak oherowe berety pouieraja

O Boze ...najbardziej bola was wypasione fury i to co maja klechy.A mnie wku....wia caly falsz i wogole do kosciola nie chodze i mam problem z glowy W zyciu postepuje uczciwie nie wyrzadzilabym krzywdy nawet zwierzeciu pracuje ciezko kasy jak nie mialam ,nie mam i nie bede miala.A z Bogiem sobie porozmawiam w polu przy grzadkach ,albo jak sprzatam, i co rano dziekuje Mu ze sie obudzilam.Zaplanuje prace na caly dzien ,nie mam kiedy nawet zgrzeszyc.A Mochery placa modla sie obgaduja ,kloca sie z dziecmi sasiadami ,mezami a potem do kosciolka ,na tacke i od nowa Polska Ludowa Czy to moj niby problem ze nie maja z czego placic kredytu i kto go wzial NA PEWNO NIE MOJ

Najdziwniejsze jest to ze tymi postami na forum nikt sie nie interesuje. Gdyby cos takiego napisac o jakims posle albo dyrektorze duzej firmy( w koncu kosciol katolicki dziala jak ogromna korporacja) to od razu zajela by sie tym jakas prasa, telewizja o na koniec wypowiedzialby sie szef takiego delikwenta, zawiesil lub zakazal wypowiedzi albo wskaal jak powinien sie zachowywac . Jak na razie to szefostwo kosciola katolickiego w Polsce zabrania wypowiadac sie tylko tym ksiezom ktorzy sa dla ludzi ok a krytykuja wladze koscielne.

Taki przypadek cofa nas do 1543 roku. Wystarczy przeczytac rozprawe miedzy Panem, Wójtem i Plebanem. :) Rej wtedy utworem zatakowal duchowienstwo jako próżne, tępe, wyrachowane. Minelo prawie pol tysiaclecia i czlowiek sie zastanawia: loty w kosmos, kazdy moze z kazdym rozmawiac kiedy chce i o czym chce, komuna obalona a tu przpadek ktory przenosi nas do sredniowiecza.Żal.

A czy w br. była na Słotwinie I Komunia - bo z poprzednich lat sa na stronie parafii piekne zdjecia , a teraz nic .