Ja aktualnie chodzę do gimnazjum i da się zauważyć w wielu przypadkach dużą różnicę pomiędzy Brzeskiem a uczniami ze wsi. Zazwyczaj Brzesko wychodzi trochę lepiej (m.in. ma się niemiecki już w podstawówce), jednak ta różnica z czasem się zaciera. Ja chodziłem do trójki i mam z nią związane wspaniale wspomnienia. :> Naprawdę fajna szkoła, smaczne obiady :D, ogólnie nauczyciele mili i w porównaniu z wiedzą z jaką wyszedłem z trójki, a z resztą szkół ja i moi koledzy radzimy sobie bardzo dobrze. ;)

Znam sprawę można powiedzieć od podstaw i uważam, że mobbing w tej szkole stosowany przez osobę na takim stanowisku pisany powinien być przez duże M, gdyż ciągnie się on już od bardzo dawna. Nareszcie ktoś się tym zajął. Walczcie do końca choć w takich warunkach i z taką ilością ludzi obłudnych nie będzie to łatwe. Trzymam kciuki.

MOBBING W SZKOLE!!!Do dyrektorów poczytajcie art.943 kodeksu pracy. Nauczyciele walczcie, bo będzie jeszcze gorzej.

Za dużo chcesz wiedzieć ! Dowiesz się w swoim czasie o jaką szkołę chodzi. Być może Twoją ?!

Tego się właśnie obawiam. Wtedy moje dziecko pójdzie w przyszłym roku do innej szkoły.

Art. 943. § 1. Pracodawca jest obowiązany przeciwdziałać mobbingowi.

§ 2. Mobbing oznacza działania lub zachowania dotyczące pracownika lub skierowane przeciwko pracownikowi, polegające na uporczywym i długotrwałym nękaniu lub zastraszaniu pracownika, wywołujące u niego zaniżoną ocenę przydatności zawodowej, powodujące lub mające na celu poniżenie lub ośmieszenie pracownika, izolowanie go lub wyeliminowanie z zespołu współpracowników.

§ 3. Pracownik, u którego mobbing wywołał rozstrój zdrowia, może dochodzić od pracodawcy odpowiedniej sumy tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę.

§ 4. Pracownik, który wskutek mobbingu rozwiązał umowę o pracę, ma prawo dochodzić od pracodawcy odszkodowania w wysokości nie niższej niż minimalne wynagrodzenie za pracę, ustalane na podstawie odrębnych przepisów.

§ 5. Oświadczenie pracownika o rozwiązaniu umowy o pracę powinno nastąpić na piśmie z podaniem przyczyny, o której mowa w § 2, uzasadniającej rozwiązanie umowy.

Z pewnością chodzi o jakąś małą wiejską szkołę. W takich placówkach dyrektor jest "panem sytuacji" i może bezkarnie pomiatać swoimi pracownikami (do czasu!). Podejrzewam, że jest o osoba zakompleksiona, która nie ma niczego innego na głowie tylko szkołę i mająca dużo wolnego czasu. W Brzesku sytuacja raczej nie do pomyślenia.

Czy to podchodzi pod ... ?
§ 3. Pracownik, u którego mobbing wywołał rozstrój zdrowia, może dochodzić od pracodawcy odpowiedniej sumy tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę.

wcale nie - ostatnio jest bardzo dużo wygranych spraw o mobbing
należy sprawę oddać do sądu w innym mieście żeby nie bylo mataczenia
sam znam osoby które wygrały w sądzie w Krakowie a były ze wsi
nie bać się
kuratorium w Krakowie też jest otwarte na tego typu sprawy
kurator to super facet
a kurator w Tarnowie też jest przyjazna dla nauczycieli

Starosta bocheński stosował mobbing wobec byłego skarbnika Starostwa Powiatowego w Bochni, Mariana Kumorka – tak orzekł dzisiaj Sąd Rejonowy w Brzesku, gdzie dla dobra sprawy, przeniesiono ja z Bochni. Gospodarz powiatu bocheńskiego zapowiada odwołanie. Wyrok nie jest prawomocny. Zdania prawników: czy starosta straciłby pracę (po jego uprawomocnieniu się) , są podzielone. Z jednej strony była to sprawa karna, prowadzona w postępowaniu prywatnym, co na mandat radnego nie ma wpływu, ale z drugiej starosta jest urzędnikiem samorządowym i te kwestie reguluje ustawa o pracownikach samorządowych, a tak łaskawa, jak mówi część prawników, już dla niego nie koniecznie musi być.
Dzisiaj brzeski sąd uznał starostę bocheńskiego winnym złośliwego i uporczywego naruszenia praw pracowniczych byłego skarbnika Starostwa Powiatowego w Bochni Mariana Kumorka. - Oskarżony został uznany winnym tego, że w okresie od maja 2007 do sierpnia 2009 roku dopuszczał się złośliwych i uporczywych działań wobec skarżącego, polegających m.in. na wymierzaniu nieuzasadnionych kar, kwestionowaniu jego kompetencji, stwarzaniu sytuacji niepewności i zagrożenia utratą pracy, grożeniu zwolnieniem, wreszcie zmuszaniem do podpisania rezygnacji z pracy. Kara jaką sąd wymierzył oskarżonemu w oparciu o paragraf 218 Kodeksu Karnego to 30 stawek dziennych, ustalonych w wysokości 200 zł.