w każdą drugą niedziele każda rodzina ma przynieść w podpisanej kopercie 20 ZŁ. To nowy podatek w parafii Słotwina. Do czego to doszło Matko Boska klechy już nie wiedza jak mają wydrzeć grosz. Dobrze że miałem pampersa bo jak to usłyszałem w niedziele w kościele to prawie się nie zesrałem.

Ksiądz był chyba wcześniej na wsi w parafii bo to takie wieśniackie przyzwyczajenie grzmieć z ambony o kasę.

tylko że jak ktoś napisał to "gmaszysko" zatwierdzone i budowane było za poprzedniego proboszcza, który teraz jest w sąsiedniej parafii. a teraz pozostałykredyty, które trzeba spłacaćććć i spłacać. trzeba było reagować jak ruszała budowa bo obecny proboszcz jakby najmniej winny zaistniałej sytuacji...

To gmaszysko zatwierdził nie poprzedni Proboszcz, tylko wcześniejszy,który leży obok kościoła,a budował poprzednik.Jeśli nie stać na utrzymanie to sprzedać,a dla Księdza wynająć mieszkanie,bo na ul. Ogrodowej w bloku mieszka Ksiądz i korona Mu z głowy nie spadła. Jakoś się da żyć !

Trzeba było plebanie wybudować mu na buczu bo tam ziemia kosztuje 3 zł za metr a nie na gruncie który kosztuje 10 zł. Przedszkole tam trzeba było stawiać a nie plebanie (...).

i nie tylko przez poprzedniego ale przez pamięć księdza Marka który załatwiał formalności i a wiec projekt i zezwolenie na budowę. na własne uszy słyszałem ten proboszcz uznał iż jest duchownym i zajmuje się duszami a zarządzeniem parafia zajmuje się pan K jak dyrektor parafii .Wybitna jednostka i myślę ze jej majątek wystarczy na spłacenie długu parafii bo to wszystko jego zasługa .a tak przy okazji słychać było po niedzielnych ogłoszeniach pytanie gdzie pieniądze za sprzedane parę działek w tym ostatniej 27 arowej , bez drogi 20 ar panu Ko, istnieje nadzieja że z uwaga i w skupieniu usłyszymy te informacje.

po pierwsze to nie ksiądz spłaca, tylko parafianie; po drugie skoro kredyt wzięto na 15 lat, to znaczy, że na tyle parafianie są w stanie dać, a proboszcz na siłę chce spłacić w trzy lata - każdy by tak chciał, ale bez przesady, tego typu zachowania, żeby przymuszać ludzi do płacenia są niedopuszczalne, odpychają ludzi od Kościoła

A niech se komornik to zabiera skończa się wtedy długi i kłopoty.

No i bardzo dobrze zrobił! :) Chcecie, żeby ksieża mieszkali w pałacach to teraz płaczcie, ale płaccie. Powinien krzyknąc po 200zł od każdego wiernego zamiast 20zł to mielibyście w końcu nauczke. Mam nadzieje, że to zrobi i wtedy do was dotrze, że kapłaństwo to służba Bogu i ludziom a nie dobrze płatny zawód oraz życie w luksusach na koszt (bardzo czesto) ubogich ludzi. :)
Pozdrawiam.

Ja miałem wiele lat temu wpadkę z kredytem. Przeinwestowałem ,naciąłem się na bankrutujących kontrahentów i musiałem przez kilka lat cierpieć za to. Sam , bez angażowania nikogo . Tutaj ksiądz ma super wyjście - ściągać daniny od parafian . Czy to po 20 czy może 200 zł od numeru . To już jego dobra wola ile komu przysoli . Jeżeli jego poprzednik , wielki wizjoner i filozof pobrał te kredyty , to musiał mieć na to zgodę rady parafialnej i musiał też mieć żyrantów . Dlaczego o tym się nic nie mówi ? Kiedy władał parafią , włazili mu do .....d...omu . Jeżeli wspólnie podjęli taką decyzję , to trzeba być odpowiedzialnym i ponosić teraz tego konsekwencje. Albo szybko sprzedać posiadłość i spłacić kredyt . Proste . A pokój z kuchnią dla jednego księdza zawsze można wynająć .