Ludzie. czytajac posty w tym watku rzeczywiscie naprawde sie nie dziwie, ze myslicie iz tylko Alek "udal sie" Brzesku.
Uwierzcie mi. Nie. Tak nie jest. Mamy pochodzacych z Brzeska ludzi, ktorzy osiagneli wiele wiecej niz Alek (czego mu zreszta bardzo gratuluje, ciesze sie, ze wyrwal sie z tego grajdola).
Mamy dyrektorow, managerow globalnych firm, ludzi, ktorzy naprawde odpowiadaja za bardzo duza czesc swiatowego biznesu. Mamy osoby, ktore od lat sa konsulami RP, reprezentujac nasz kraj na arenie miedzynarodowej czy osoby, ktore pracuja na jednych z najlepszych uczelni na swiece. Na codzien. Tak. Z Brzeska. I one tam, za granica - nie wstydza sie tego, ze pochodza z Brzeska. Za to niestety w Brzesku, nie jest im dane byc dumnym z tego co robia. Z kilkoma takimi osobami rozmawialem - i niestety tak to widza. Szkoda.
Bo czytajac kilka powyzszych postow typu
Originally Posted by: Gość 
A jak myslićie alek kapuche trzepie i chce się rozreklamować
- naprawde myslicie ze komukolwiek z nich zalezy, zeby w Brzesku o nim wiedziano? Watpie. Mnie nie zalezy. A odpowiadam za 120 krajow w firmie, ktora zatrudnia 12 tysiecy ludzi I jest liderem branzy, ktora jest warta 6 bilionow dolarow. I wisi mi to, czy komus z Brzeska zaimponuje. Nie musze. A szkoda. Bo wielu mlodym ludziom moznaby pomoc, pokazujac "ze sie da", ze nie tylko prostackie lokalne uklady sa najwazniejsze. Tak naprawde to sa g..no warte. No, moze jak sie chce linie zabudowy na dzialce na lewo przesunac o pare metrow, czy przymknac oko na garaz, ktory pol metra na wytyczona droge “wyszedl”.. no ale jakie lokalne bonza – takie problemy I “waznosci”. Zal.
Pozdrowienia - i troche mniej zawisci zycze.