BIM BOM, BIM BOM
wali mi nad głową dzwon.
Czy niedziela czy sobota
dźwięk przenika jak strzał młota.
BIM BOM, BIM BOM
Chodzą ludzie nakręceni
dźwiękiem dzwonu ustawieni.
Rano, w południe i wieczorem
W szkole, w pracy, przed telewizorem.
BIM BOM, BIM BOM
Włączyłbym i ja muzykę
lecz przyciągnę wnet publikę.
Bo pamiętać zawsze muszę
że mir innym tym naruszę.
BIM BOM, BIM BOM
Czy rodziny, czy sąsiadów
nie chce skazać na głos czadu.
Czadu muzy ulubionej
nie przez wszystkich pochwalonej.
BIM BOM, BIM BOM
Zatem myślę też o innych
potencjalnie ze mną winnych.
Nie blokujcie ludziom życia
nie skazujcie na przeżycia.
BIM BOM, BIM BOM
wali mi do uszu dzwon.
Diabeł kręci człeka duszą
Wszyscy dzwonu słuchać muszą...